
Machinima
Pytany o to, czym jest machinima, zazwyczaj odpowiadam, że to specyficzna technika animacji – polega na wykorzystaniu silników graficznych, napędzających gry wideo. Lub prościej – to po prostu filmy zrobione w grach. Podczas przygotowań tegorocznego setu, dotarło do mnie jednak, że to bardzo skostniała definicja. Można przecież jeszcze prościej! Machinima to zabawa w robienie filmu. Niezależnie od prób branży i jej autorów, forma ta nie przebiła się do mainstreamu. Pozostała niszowa, bliższa filmom fanowskim. Ale dzięki temu, zachowała coś bardzo ważnego: niewinność. Twórcy machinimy pozostają entuzjastyczni – okazjonalną kiczowatość (czy też braki w montażu i scenariuszu) nadrabiają, często rozbrajającą wręcz, szczerością. To po prostu ludzie, którzy przedłużają swoją zabawę z ukochanymi tytułami, czyniąc z nich narzędzia do spełniana własnych ambicji twórczych. Czasem udaje im się stworzyć w ten sposób perełki – część z nich pokazujemy na Ars Independent. Również w tym roku zapraszamy naszych gości do zanurzenia się w ten dziwny, acz fascynujący, świat.